oD PARU miesiecy mam problem polegajacy na tym ze nie rozumiem co sie mowi. Jeszcze jak ktos sie zwraca do mnie bezposrednio to w miare rozumiem, ale jak ktos mowi na forum towarzystwa to ja odpadam.
Janek: To wtedy mamy do czynienia ze spotkaniem dwóch degeneratów :-) A tak na serio: jeśli ona chce usłyszeć puszczane luźno "kocham cię" i jeśli im obojgu chodzi o to samo, to nie ma
Wracajac czulam sie jakbym nigdy z domu nie wyszla. W miare uplywu czasu wszystko wrocilo jak bumerang. I stwierdzilam, ze nie dam sie tak traktowac, ze trzeba to uciac a nie karmic sie zlymi emocjami. Tym bardziej, ze nie ma przemyslen, rozmowy o przeszlosci, o emocjach, o tym co bylo zle, checi staniecia przed soba w prawdzie.
z kamieni szlachetnych w połączeniu z metalem czy srebrem, drewnianych, na metalowych łańcuszkach lub sznurkach. Długość sznurka/ łańcuszka waha się od 5 do 25 cm. Jeśli chodzi o wagę wahadełek, to wszystko zależy jak bardzo wprawieni jesteśmy w pracy z własna podświadomością. Waga wahadełek jest różna zaczynając od 5 g
Całkowita rezygnacja ze współżycia może szkodzić zdrowiu. U kobiet może rozwinąć się choroba wdowia. W przypadku mężczyzn długi okres braku stosunków płciowych może powodować szereg nieprzyjemnych dolegliwości, a nawet chorób. Zobacz galerię i dowiedz się, czym grozi długotrwała abstynencja seksualna u mężczyzny.
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. ᴍᴀʀᴛʏɴᴀ zapytał(a) o 21:24 Czy twierdzisz, że jeśli ktoś mówi, że "toleruje jeśli nie widzi", to rzeczywiście toleruje? Moim zdaniem nie, jeśli ktoś coś toleruje, to najlepiej i w teorii, i w praktyce :) Tak, to wciąż świadczy o tym, że to toleruje. 6% Nie, to oznacza, że chyba ma problemy z tolerowaniem tej rzeczy. 65% Połowicznie/nie mam zdania. 28% 1. Tak, to wciąż świadczy o tym, że to toleruje. 2. Nie, to oznacza, że chyba ma problemy z tolerowaniem tej rzeczy. 3. Połowicznie/nie mam zdania.
Ludzi online: 3858, w tym 85 zalogowanych użytkowników i 3773 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Czesław Michniewicz gościł w studiu RMF FM, dokąd został zaproszony przez Roberta Mazurka. W trakcie rozmowy nie zabrakło pytań o przeszłość, a więc szpilę ze strony Roberta Lewandowskiego czy słynną aferę z „Fryzjerem”. Cezary Kulesza powierzył obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski byłemu trenerowi Legii Warszawa, który do października 2020 roku prowadził kadrę U-21. Nieco ponad 12 miesięcy wcześniej 51-latka skrytykował za defensywne nastawienie na mecz z reprezentacją Hiszpanii „Lewy”. Wtedy szkoleniowiec nie wyobrażał sobie, że będzie miał okazję do współpracy ze znakomitym napastnikiem i skwitował to pamiętnym: „Lewandowski to dzisiaj dla mnie ani brat, ani swat. Nie zanosi się na to, byśmy kiedyś razem pracowali”. Co o tym wszystkim myśli dzisiaj? – Myślałem o lidze, że nie będę pracował w Bayernie Monachium czy w klubach, w których Robert być może jeszcze będzie grał. Nie myślałem wtedy o pierwszej reprezentacji – wyznał i dodał – Z Lewandowskim będę miał super relacje. – Moja drużyna zawsze jest uporządkowana i to rozróżnijmy. Tu przychodzę do was i jest porządek na stole. U mnie też tak jest na boisku, ja lubię mieć porządek. Wie pan, ile traci się piłkę w trakcie meczu, ile razy trzeba przejść do defensywy? Ponad 300 razy. Rozumie pan? Ponad 300 razy trzeba umiejętnie ustawić się do defensywy, żeby odebrać piłkę. To jak nie uczyć zespołu, żeby odebrał piłkę? A słabsze zespoły tracą piłkę po 500-600 razy – zaznaczył, nawiązując do wypowiedzi kapitana biało-czerwonych. – Chwalili nas w Lidze Europy za organizację gry. Myśli pan, że organizacja wychodzi tak sama z siebie? Dlaczego inni nie potrafią wygrać z silniejszymi od siebie? A moja młodzieżówka wygrywała z Danią, która nie przegrywa 12 lat w eliminacjach, wygrywa z Włochami naszpikowanymi samymi reprezentantami piłki seniorskiej, wygrała z Belgią, największe talenty w Europie. Przegraliśmy z Hiszpanami, po prostu byliśmy zmęczeni i słabsi. I co, to jest zarzut jest? Wygraliśmy z Rosją, z Serbią, wygraliśmy z Leicester, ze Spartakiem. Co ja jeszcze mam mówić? Ktoś mówi, że ja nie mam sukcesów, to pokażcie mi trenera, który zdobył sześć punktów w trzech meczach w Lidze Europy. Więc z czego ja mam się tłumaczyć? – podkreślił. Michniewicz obejmuje drużynę na niespełna dwa miesiące przez meczem baraży o mundial z Rosją. W związku z tym nie zamierza on tracić czasu. – Tę pracę rozpoczynam już od jutra. Wyruszam w trasę po Europie, będę pokazywał zawodnikom, jak chcemy grać, żeby przyjechali już świadomi tego, żeby pewne rzeczy już robili na treningu pod kątem reprezentacji – wyznał. Jednocześnie selekcjoner nie mógł uciec przed pytaniem o intensywne rozmowy telefonicznej z osobą, która chyba najmocniej kojarzy się z korupcją sportową w naszym kraju, czyli tak zwanym „Fryzjerem”. – Nie zrobiłem nic złego. To że mecz wyglądał tak jak wyglądał, wyszło dopiero po czasie. (…) Pewne rzeczy się dzieją poza trenerem. (…) Skazanych zostało ponad 500 osób, przesłuchanych pewnie tysiące osób. Pracowałem z 400 piłkarzami, dlaczego żaden nie powiedział, że Michniewicz zrobił coś, że kazał przegrać albo powiedział, że ktoś pozwoli komuś za łatwo wygrać? – zauważył. Z Rosją zmierzymy się 24 marca. Jeśli wygramy powalczymy w finale ze Szwecją albo Czechami o wyjazd do Kataru. Opiekun kadry jest dobrej myśli. – Nie myśląc o zwycięstwie, myślisz o porażce. Ja jestem optymistycznie do tego nastawiony. Nie twierdzę, że my pojedziemy, na pewno wygramy, ale wierzę, że ta drużyna jest w stanie zagrać dobry mecz – stwierdził. – Kontrakt? Ja mam bardzo dobry kontrakt, bo mam kontrakt w najlepszej drużynie w Polsce, czyli reprezentacji – uzupełnił. – Pan myśli, że takie nacje jak Chorwacja, Czesi, oni są od nas słabsi? To są mniejsze kraje, ale oni nie są od nas słabsi. Wymieniać mogę jeszcze: Dania czy Szwecja, czy oni są od nas słabsi? – zakończył.
Każdy, kto mówi, że na sobotniej demonstracji opozycji w Warszawie było 240 tysięcy osób jest "wstrętnym kłamcą, który chce oszukać Polaków" - komentuje w "Rozmowach pod krawatem" poseł Artura Szałabawki było ich tyle, ile podaje stołeczna policja, czyli około 45 tysięcy. Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że wewnątrz partii "jest znany z tego, że umie szacować ilość ludzi na manifestacjach". I że poświęcił wiele czasu na analizę różnych materiałów o sobotnim marszu - także czasu jego przejścia przez Warszawę. - Jedna i druga strona przeliczyła bardzo dokładnie frekwencję na marszu i jak ktoś mówi, że było 240 tys. osób w marszu to jest wstrętnym kłamcą, który próbuje oszukać mieszkańców Polski - powiedział Szałabawka. Poseł PiS ze Szczecina pytany, na ile poważnie partia rządząca traktuje protesty, skoro publikuje nowy spot telewizyjny a prezes partii w dniu marszu czatuje z internautami, Artur Szałabawka odpowiadał, że w manifestacji byli także ludzie, którzy przyszli tam w dobrej wierze. - Są oszukiwani - mówił poseł PiS, podkreślał, że to opozycji zależy na podtrzymywaniu konfliktu, gdy partia rządząca dąży do kompromisu na przykład w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Posłuchaj "Rozmów pod krawatem"
Dołączył: 2011-07-26 Miasto: Kożuchów Liczba postów: 199 19 czerwca 2012, 17:13 Niedawno pisałam jak to w nieodpowiednim czasie miejscu i sytuacji, ktoś się mną zainteresował, a dziś jego zachowanie tak mnie irytuje, że zaraz w coś przypiepszę !!!! taka jestem wściekła. Spotkaliśmy się dwa razy, ostatnio w niedzielę dwa tygodnie temu... Od tej pory on zaczął się mniej odzywać prawie wogóle. Mówi, że nie ma czasu (policjant nocki drugie zmiany obrona egzaminy, że problemy i wiele na głowie , że jak poukłada to się odezwie. Tak nagle ? to ja sobie mówię, że nie chce... Ciągle mnie korci, żeby do niego pisać... i tak codziennie 1 smsa wyślę a on nie odpowiada. Pytam dlaczego kilku sekund nie znajdzie??????????? Dziś napisałam ostatni raz do niego, że chce pogadać i jak się nie odezwie to zacznę pić z samotności... (oczywiście żart), ale co ja mam myśleć?????????????? Niech ktoś da mi kopa porządnego, bo ja muszę jego nr skasować, a bardzo nie chcę bo podoba mi się gnojek.... Dołączył: 2011-10-07 Miasto: Szczawno-Zdrój Liczba postów: 15392 19 czerwca 2012, 18:16 Ewidentnie chce Ci w delikatny sposób dać do zrozumienia, że nie chce tego dalej ciągnąć i się z Tobą spotykać. Aubergine91 19 czerwca 2012, 18:26 W niedzielę się całowaliście? To dopiero dwa dni minęło, więc o co chodzi? Dołączył: 2010-02-22 Miasto: Wrocław Liczba postów: 1493 19 czerwca 2012, 18:30 Nie pisz, jak będzie chciał to sie odezwie :) Dołączył: 2010-08-11 Miasto: Wyspy Szczęścia Liczba postów: 3828 19 czerwca 2012, 18:31 trochę dziwię się kobietom wypowiadającym się w tym temacie... ona nie wybierała już obrączek dla siebie i dla niego, nie mówiła mu jaki pierścionek zaręczynowy ma jej kupić. przedstawiła sytuację - ma dziecko i szuka kogoś na poważnie, zabawy ją nie interesują. Nie widzię w tym nic dziwnego, żeby ją od desperatek gościowi sprawę jasno, żeby sie nie wysilał jesli chodzi mu tylko o zabawę. Autorka nie ma 19stu lat tylko prawie 30, ma syna i to jest normalne, że mówi o tym, że nie szuka przygód. racja.. Autorka przezywa teraz ciężkie chwile, i wcale nie ma ochoty by ktoś sie nią zabawił. Potrzebuje wsparcia i szczęścia.. Nic więcej..Nie nazywajcie Autorki od desperatek. Powiedziała tylko czego oczekuje, nic więcej..Do Autorki: Szczerze Ci współczuję, ale jedyne wyjście to spokojnie poczekać.. Może się coś wyjaśni Kochana:) Jestem z Tobą:) wykrzyknikk 19 czerwca 2012, 19:19 KtoPytaNieBladzi napisał(a):trochę dziwię się kobietom wypowiadającym się w tym temacie... ona nie wybierała już obrączek dla siebie i dla niego, nie mówiła mu jaki pierścionek zaręczynowy ma jej kupić. przedstawiła sytuację - ma dziecko i szuka kogoś na poważnie, zabawy ją nie interesują. Nie widzię w tym nic dziwnego, żeby ją od desperatek gościowi sprawę jasno, żeby sie nie wysilał jesli chodzi mu tylko o zabawę. Autorka nie ma 19stu lat tylko prawie 30, ma syna i to jest normalne, że mówi o tym, że nie szuka przygód. Zgadzam się w 100%! Niektórzy chyba za dużo pseudo poradników czytają pt. "Czego nie mówić na pierwszej, drugiej, piątej randce" Edytowany przez wykrzyknikk 19 czerwca 2012, 19:21 Dołączył: 2010-04-14 Miasto: Liczba postów: 947 19 czerwca 2012, 19:29 nigdy bym nie pisla do faceta,a tym bardziej ze na sms nie odpowiada,miej go w dupie,no i co z tego ze fajny,malo fajnych drepta po tym swiecie?z reszta wiekszosc facetow woli zdobywac,a takie co sie narzucaja ich nie go,kto wie gdybys nie napisala i osikala go pierwsza ,byloby to dla niego bardziej dosc ze tak jakby postawilas warunki,czym go ewidentnie splawilas,to jeszcze sie narzucasz ?to juz w ogole spiepsza gdzie pieprz Cie urazilam to sorry,ale to wlasnie tak wyglada:( czekoladka84 19 czerwca 2012, 19:31 Pomógł mi ten temat - mam podobną sytuację, niby czasu nie ma bla bla ... ale tak jak piszecie, jakby zależało to by go znalazł chociaż na chwilę :) Dziękuję za uświadomienie również i mnie :)Aha ... ja nie pisałam esków bez przerwy ani nic, ale facet wiecznie pierdzieli, że musimy się spotkać, a jak pytam o konkrety to milknie :/ Błędne koło ... Dołączył: 2010-01-31 Miasto: Warszawa Liczba postów: 469 19 czerwca 2012, 19:36 zmienianie swojego numeru to grubaaa przesada :) Dołączył: 2007-12-15 Miasto: Rivendell Liczba postów: 9028 19 czerwca 2012, 19:36 czekoladka84 napisał(a):Pomógł mi ten temat - mam podobną sytuację, niby czasu nie ma bla bla ... ale tak jak piszecie, jakby zależało to by go znalazł chociaż na chwilę :) Dziękuję za uświadomienie również i mnie :)Aha ... ja nie pisałam esków bez przerwy ani nic, ale facet wiecznie pierdzieli, że musimy się spotkać, a jak pytam o konkrety to milknie :/ Błędne koło ... Mam identyczną sytuacje od dluzszego czasu, wiec stwierdzilam, ze najlepiej jak dam sobie po prostu spokoj i odpuszcze. Dołączył: 2010-04-14 Miasto: Liczba postów: 947 19 czerwca 2012, 19:37 czekoladka84 napisał(a):Pomógł mi ten temat - mam podobną sytuację, niby czasu nie ma bla bla ... ale tak jak piszecie, jakby zależało to by go znalazł chociaż na chwilę :) Dziękuję za uświadomienie również i mnie :)Aha ... ja nie pisałam esków bez przerwy ani nic, ale facet wiecznie pierdzieli, że musimy się spotkać, a jak pytam o konkrety to milknie :/ Błędne koło ...osikac go;)
jesli ktos mowi ze nie ma czasu